Dzisiaj, w Dzień Kobiet, udało mi się dokończyć tekst piosenki o Białej Damie z Chicago lub jak ją nazywano "Resurrection Mary". Historię tę usłyszałem od kolegi, jadąc z nim po koncercie Archer Avenue w Chicago. Ponoć od prawie 90 lat przy tej drodze różni kierowcy natrafiają na kobietę w pięknej białej sukni, w butach do tańca i w białym szalu. Panowie się zatrzymują, ona wsiada i prosi o podwiezienie do Cmentarza Zmartwychwstania "Resurrection Cemetery" i tam znika. Legenda głosi, że to duch dziewczyny, która w 1927 roku po kłótni ze swoim chłopakiem wybiegła z sali tanecznej, została potrącona przez samochód, zginęła na miejscu, a kierowca zbiegł. Więcej przeczytacie tutaj: https://en.wikipedia.org/wiki/Resurrection_Mary. A oto mój tekst:
BIAŁA DAMA
Zobaczyłem ją przy drodze
Biała suknia, biały szal
Zatrzymałem się a potem
Ruszyliśmy w śnieżną dal
Zmartwychwstał czas
Z dwudziestych lat
Ten szyk, ten wdzięk
Biała dama - śnieg
Podróż jedną chwilę trwała
Chociaż dla mnie cały wiek
Przy cmentarzu zapytała
Jak do nieba dostać się
Zmartwychwstał czas
Z dwudziestych lat
Ten szyk, ten wdzięk
Biała dama - śnieg
I odeszła w noc zimową
Tańczył za nią biały puch
Musisz wierzyć mi na słowo
Biała dama wróci znów
Umierał czas
Z dwudziestych lat
Zniknął jak ze snu
Białej damy duch
Write a comment
Ola (Wednesday, 06 December 2017 03:08)
Bardzo, bardzo ☺
podoba mi się.