Zerwałem więź z tym, który jest
I z wami, którzy jesteście
Z całości została tylko część
W jednej ściśnięta ręce
Druga jest pusta i macha w dal
Za utraconym rajem
Dławi się sobą tłumiony żal
I sam ze sobą zostaje
Sam ze sobą sam na sam
Pomiędzy innymi samymi
Co choćby chcieli nie mogą brać
Bo sami się odłączyli
I to jedyny na świecie grzech
Podskórnie czuje go każdy
Zerwana nić, zerwana więź
Co plącze nam nasze prawdy
I to jedyny na świecie grzech
W tej pieśni się z niego spowiadam
Zerwałem nić, zerwałem więź
Ale na nowo ją składam
(sł. Marcin Styczeń)
Write a comment